Wynagrodzeni: Ignacy Byrdziak

Ignacy Byrdziak – Katowice

Wynagrodzeni (27)

Ekspres zasyczał ponownie. Kolejne osoby stawały w aneksie kuchennym firmy z kubkiem kawy, by posłuchać ciekawej historii. Jeden z ich kolegów wrócił właśnie z Meksyku i z entuzjazmem oraz dumą opowiadał o swojej podróży – o tamtejszej przyrodzie, kulturze i o swoich przygodach. Nie był domatorem. Do końca roku miał zaplanowaną jeszcze Szkocję, Koreę i Madagaskar. Całe życie poświęcił, by zwiedzić jak najwięcej pięknego i wspaniałego świata. Najpierw świetny research o miejscu, w które leciał, skrupulatne planowanie, a potem, na miejscu, szukanie niezwykłych okazji – z każdym umiał się dogadać. Szkoda mu było każdej chwili. Zaraz po powrocie, gdy napawał się wspomnieniami (i zazdrością współpracowników), myślał o następnych podróżach. Jednak pomimo sukcesów w tych planach, odczuwał dotkliwie, że czegoś mu brakuje. Czuł żal, ilu miejsc nigdy nie zobaczy. Pozna ten wspaniały świat, ale tylko w znikomym ułamku. Wszystko zmieniło się podczas kolejnej podróży… Gdy pojechał w niedostępne góry, doznał urazu, który uniemożliwił mu dalszą drogę – na początku był załamany, przygwożdżony do łóżka, ale w tym okresie stało się coś, co zmieniło całkowicie jego spojrzenie. Co się wydarzyło i na czym polegała przemiana, zakodowane jest we fragmencie Pierwszego Listu do Koryntian:

(9) …ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go kochają.” (1 List do Koryntian 2,9b)

Co się wydarzyło i na czym polegała przemiana?

Odkryj własną odpowiedź i porównaj z proponowaną:  Wynagrodzeni Odpowiedzi

Wynagrodzeni (17)

Mały chłopiec patrzył z zazdrością przez okno. Na placu dzieci z sąsiedztwa grały w piłkę, a głośne okrzyki zabawy odbiły się od ścian kamienic. Denerwowało go to. Uważał że nie ma czasu na takie głupoty, bo musi się przecież uczyć, zadbać o swoją przyszłość, która jest dzisiaj tak niepewna – choć tak naprawdę chciałby dołączyć do zabawy. Obok presji rodziców i pedagogów, został w nim także zaszczepiony strach. Jego matka bała się, że coś sobie zrobi, gdy tylko przekraczał próg domu – „Na świecie wojny, w szkole inne dzieci potrafią być przykre, sport to ryzyko, a po ulicy chodzą wariaci, strach nawet iść do sklepu…” Chłopiec nie wychodził prawie wcale, uczył się indywidualnie i często chorował, co tylko wzmogło obawy jego matki. Frustracja jednak rosła, a marzenie, by eksplorować świat, a nawet… zostać astronautą nie dawało spokoju. W pewnym momencie chłopiec spojrzał na plakat który wisiał nad jego łóżkiem i podjął decyzję, która miała zmienić jego życie na zawsze. Co było na plakacie i co zrobił chłopak, zakodowane jest we fragmencie Ewangelii Jana:

(16) Tak bowiem Bóg ukochał świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (Ewangelia Jana 3)

Jak zakończyła się historia?

Odkryj własną odpowiedź i porównaj z proponowaną:  Wynagrodzeni Odpowiedzi